środa, 24 czerwca 2020

Panchkedar Yatra 2019 - pielgrzymka do pięciu starożytnych świątyń w Himalajach poświęconych Joginowi Śiwa

Himalaje, Październik 2019

Spośród wszystkich sanktuariów poświęconych Joginowi Śiwa, zespół pięciu himalajskich świątyń Panch Kedar jest przez Joginów czczony najbardziej. Znajduje się on w regionie Garhwal, w Uttarakhand (zwanym także Krainą Bogów) w północnych Indiach. Jest przedmiotem wielu legend, które łączą Jogina Śiwa bezpośrednio z Pandawami, bohaterami hinduskiej epopei Mahabharata.

Geografia

Świątynie znajdują się w regionie Górnych Himalajów, a ich tło stanowią wysokie, pokryte śniegiem pasma górskie Nanda Devi, Chaukhamba, Kedarnath i Neelkanth. Świątynię Kedarnath odwiedzić możemy w dolinie rzeki Mandakini. Pozostałe wybudowane zostały na wyżynach między doliną rzeki Mandakini a wąwozem rzeki Alakananda. Są one tak oddalone od cywilizacji, że poza Tungnath i Kalpeśwar pozostałe trzy są niedostępne dla turystyki samochodowej, a dotrzeć można do nich jedynie trekkingiem.

Legenda

Wedle Mahabharaty, po wielkiej wojnie z Kaurawami, która miała miejsce ok. 3600 r. p.n.e. na polach Kurukszetra, Pandawowie, chcąc odpokutować za grzechy bratobójstwa, oddali władzę królestwa swoim krewnym, a sami odeszli w poszukiwaniu Jogina Śiwy, aby błagać Go o odpuszczenie grzechów, jakich się dopuścili.

Śiwa chcąc się przed nimi schować, zamienić się miał w białego byka Nandi i zniknąć w rejonie Garhwal (również nazywanym Kedar-Khanda) w Himalajach. Pandawowie zaczęli Go szukać i gdy tylko jeden z nich, Bhima, rzucił się, aby Go schwytać, byk zanurkował pod ziemię i przepadł, aby pojawić się częściowo w pięciu różnych miejscach, obecnie znanych właśnie jako Panch Kedar. I tak, garb pojawił się w Kedarnath (3583 m), ramiona w Tungnath (3680 m), pępek pojawił się w Madhyamaheshwar (3490m), twarz ukazała się w Rudranath (3600m), a włosy i głowa w Kalpeshwar (2200m).

Pandawowie wybudowali świątynie w tych pięciu miejscach, aby wielbić i czcić Śiwa. W ten sposób Pandawowie zostali uwolnieni od grzechów i osiągnęli upragnione zbawienie i wniebowstąpienie.

Według ustnych przekazów lokalnych szamanów i kapłanów, Śiwa objawiał się w tych i podobnych miejscach jeszcze na długo przed wydarzeniami opisanymi w Mahabharacie.

Przejścia trekkingowe zlokalizowane w regionie Garhwal zapewniają pielgrzymom olśniewający śniegiem i prawdziwie czarujący krajobraz wysokich szczytów Nanda Devi (7817m), Trishul (7120m) i Chaukhamba (7138m). Region Garhwal to też miejsce, w którym źródła ma rzeka Ganga, która jest w Indiach rzeką świętą, wraz z jej licznymi dopływami, przykładając jeszcze więcej czci świątyniom Panch Kedar.

Całkowita długość wędrówki obejmującej całość Panch Kedar wynosi około 120-170 km (w zależności od wyboru trasy), co wymaga ok. 12-16 dni zaangażowanego pielgrzymowania. Wędrówka rozpoczyna się od miejscowości Gaurikund (1920m), z której roztacza się już widok na imponujący himalajski łańcuch górski. Z powodu zalegającej pokrywy śnieżnej, pielgrzymowanie możliwe jest, za wyjątkiem Świątyni Kalpeśwar, przez około siedem miesięcy w roku, od kwietnia do października.


Dzień 1 - z Delhi do Rishikesh

28 wrzesień. Sobota rano. Przylatujemy w trójkę z Warszawy do Delhi. Mamy za sobą ok 7-8 godzin lotu. W Delhi jest 9:00 (indyjskiego czasu). Po odprawie na lotnisku, wymieniamy dolary na indyjskie rupie oraz kupujemy lokalne karty sim (ok. 500 rupii/kartę, z której można korzystać przez 1 miesiąc). Zamawiamy od razu samochód z kierowcą na czas całej naszej 14-dniowej wyprawy (koszt około 75.000 rupii). Odległość z Delhi do Rishikesh to w przybliżeniu 240 km. Podróż zajmuje nam 6-7 godzin i na wieczór zajeżdżamy do pięknie położonego hoteliku nad Gangesem (600 rupii za osobę).


Dzień 2 - Rishikesh

Jako, że to niedziela, tu również dzień wolny od pracy, nasz kierowca nie może załatwić kilku urzędowych spraw związanych z „zieloną kartą” i wjazdem z nami na teren Himalajów, a my mamy cały dzień dla siebie. Przeznaczamy go na regenerację po podróży oraz na zwiedzanie Rishikesh - świętego miasta dla hinduizmu oraz ważnego centrum pielgrzymkowego odwiedzanego przez medytujących i joginów z całego świata.

Po rytualnej kąpieli w Gangesie i uczestnictwie w Durga Pudźa (nabożeństwie) w Śri Kali Aśram z okazji rozpoczynającego się właśnie święta Nawaratri (poświęconego Durga - Boskiej Matce), postanawiamy zafundować sobie, przed drogą, kolację przy światłach Lakshman Jhula (słynny most w Rishikesh) nad brzegiem Gangesu.

Następnego dnia, czeka już nas długa i trudna 220-kilometrowa droga do Gaurikund. A podróż po himalajskich drogach, co roku wymywanych przez obfite opady deszczu i zasypywanych przez obsuwające się piaski i skały potrafi trwać dobre 11 godzin.

O 5tej rano wyrusza jedyny autobus do Gaurikund, a my nie możemy czekać aż nasz kierowca załatwi wszystkie dokumenty. Jeśli będziemy czekać, nie dotrzemy na miejsce tego samego dnia i nie zdążymy zrealizować naszego planu zakładającego wizytę w każdej z pięciu świątyń. Kładziemy się spać.


cdn...