niedziela, 5 czerwca 2016

Jogging, bieg transowy – podstawy praktyki

Idea nieco magicznego, tybetańskiego biegu transowego została w latach sześćdziesiątych XX wieku przeniesiona na Zachód jako luźny i swobodny trening biegowy powszechnie już znany jako jogging (z ang. czytaj dżogging). Duchowe, ekstatyczne bieganie w stanie głębokiego skupienia od tysiącleci znane jest w kulturze duchowej Himalajów, Tybetu i Pamiru, podobnie jak i wśród wszystkich autentycznych szkół Hatha Yogi, z której się wywodzi. Śivāvatara, Yogeśvara, Król Joginów jakieś 10 tysięcy lat temu historycznie rzecz ujmując nauczał skupionego spacerowania oraz odprężającego skupionego biegania popularnie zwanego biegiem transowym, gdzie słowo trans oznacza zachwyt, uniesienie, stan przyjemności i ekstazy z pełną świadomością! Biegacze himalajscy w Tybecie czy Nepalu, biegając w wysokich górach na długich dystansach, często z ładunkiem bagażu w charakterze kurierów stanowią wzór zaawansowanych w tej jogicznej metodzie ekspertów, jednak początki duchowych spacerów są bardzo proste i łatwe, tak że każdy może zacząć kto ma nogi do chodzenia, jako że luźne bieganie jest przedłużeniem chodu! Nauka joginów zaleca czy wręcz nawet nakazuje spacerowanie o poranku, w godzinach brzasku i świtu poranka, co w języku aniołów brzmi wręcz jak rozkaz: Pratah Brahmanam Kuru! Starożytni powiadali, że poranne spacerowanie wśród przyrody, w blasku świtu usuwa mroczne demony umysłu, takie jak zły nastrój, smutek czy tak zwane depresje. W istocie częste spacerowanie oraz marszobiegi wśród przyrody, w naturze poprawiają krążenie i dotlenienie organizmu, zapobiegając wielu schorzeniom, co poprawia też funkcjonowanie mózgu, systemu nerwowego i umysłu. Spacerowanie jest przygotowaniem i rozgrzewką do odprężającego biegu transowego takiego jak jogging, stąd zawsze jest polecane w każdej duchowej dyscyplinie dla rozwoju ciała, umysłu i duszy.

Spacerowanie podobnie jak i szybkie chodzenie jest zupełnie naturalną czynnością genetycznie odziedziczoną po przodkach, a dla zdrowia i dobrego samopoczucia warto kilka kilometrów pośród natury zrobić nawet codziennie, gdyż to brak ruchu na świeżym powietrzu powoduje wiele cywilizacyjnych schorzeń i degenarację ludzkich istot! W spacerowaniu i szybkim chodzie kolana pozostają lekko ugięte, ręce w łokciach luźne i swobodne, pracują naprzemiennie do nóg po bokach ciała, a w tempie chodu na granicy lekkiego biegu ręce w łokciach zgięte są naturalnie pod kątem prostym w charakterystyczny już dla biegania sposób. Jogicznego chodzenia, spacerowania nie należy mylić z techniką lekkoatletycznego chodziarstwa, które jest wysoko kontuzyjne i ma nienaturalne elementy, które często kończą się kalectwem podobnie jak wyczynowy sprint sportowy. Duchowo – rozwojowe dyscypliny takie jak jogging nie opierają się na niezdrowej rywalizacji, wymuszaniu wyniku czy ekstremalnym forsowaniu organizmu, a służą indywidualnemu samodoskonaleniu, wzmaganiu siły woli, kształtowaniu charakteru, opanowaniu umysłu. Dyscyplina joggingu, pierwotnie istotna część treningu Hatha Yogi, może być praktykowana tak w grupach jak i w samotności, nie wymaga żadnego sprzętu oprócz luźnej i naturalnej odzieży stosownej do poru roku i pory dnia czy nocy, dobrego obuwia, choć tradycyjnie ćwiczy się spacerowanie w naturze na boso, podobnie bieganie choć w trudnym i niepewnym terenie używano odpowiednich sandałów. Osoby, które prowadziły bardzo siedzący tryb życia powinny rozpocząć najpierw od dłuższych spacerów, aż znajdą maksymalnie szybkie tempo chodzenia na granicy truchtania, mogą się dobrze przeciągnąć w naturalny sposób kilka razy, co zapobiega kontuzjom u osób bardzo słabowitych. Powszechna epidemia choroby serca i krążenia skończy się, gdy wszyscy ludzie będą dbać o odpowiednią ilość ruchu, spacerów i biegania w każdym tygodniu, co wzmacnia serce i cały układ krążenia nieznoszący zastoju w postaci siedzącego, kanapowego trybu życia! Jogging w języku angielskim to w swej istocie właśnie „truchtanie”, „lekki kłus”, ale też „potrząsanie”, co oddaje precyzyjnie aspekt rozgrzewki i przygotowania do przyjemnie swobodnego biegania. Rozgrzewka to wytrząsanie rąk i nóg na lekko obniżonym środku ciężkości, aby intensywnie rozluźnić przez potrząsanie wszystkie stawy i kończyny oraz kręgosłup co jest sekretem joginów, oraz adeptów indyjskich i orientalnych sztuk walki.

Spacerowanie, szybkie chodzenie (ang. walking) oraz jogging jest zawsze zdrowe dla ciała i umysłu, nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności, a do tego nic nie kosztuje dając same zdrowotne korzyści. Jogging w jego pełnej formie potrafi też dostarczyć euforycznych przeżyć o niebo lepszych niż odloty alkoholowe czy narkotyczne, bo nieszkodliwych i naturalnych. Trochę mistyczno-odlotowe doznania biegowe, tak zwane „runners high” pozwalają zaspokoić naturalne potrzeby duchowe ludzkiej istoty i są bardzo pomocne w terapii odwykowej, której częścią powinien wręcz być trening spacerowania i biegania! Jogging sprzyja dynamicznej koncentracji i medytacji będąc metodą oczyszczania umysłu z jego stresów i słabości, kształtując wytrzmałość, wytrwałość i zdrową siłę woli! Swobodne bieganie można praktycznie uprawiać w każdym wieku stosownie do sił i możliwości stosując po pare minut spacerowania, lekkiego biegu czy szybkiego chodu. Chociaż naturystyczni i tantryczni praktycy w Tybecie biegają nago i boso, zarówno kobiety jak i mężczyźni, to jednak czynią tak po dłuższym wieloletnim treningu i zwykle w okolicach nieuczęszczanych zbytnio przez turystów na himalajskich szlakach. Zadaniem dobrych instruktorów, nauczycieli każdej formy jogi jest należyte przygotowanie uczestników do samodzielnej dbałości o kondycję i zdrowie poprzez respektowanie zasady „Pratah Brahmanam Kuru” będącej imperatywnym zaleceniem dla spacerowania, szybkiego marszu czy lekkiego i luźnego biegania! Jogging odpowiednio użytkowany jako metoda pomaga w oczyszczeniu umysłu i wzmocnieniu zdrowotnej kondycji ciała, a na bardzo zaawansowanych poziomach jest też intuitywną umiejętnością pozwalającą bezpiecznie biegać w nocy po lesie czy górach, co wymaga umocnienia się w wyczuwaniu przeszkód w nocy. Duchowi spacerowicze i biegacze nie robią jednak nic dla poklasku, ambicji czy uzyskania jakiegoś wyniku, ale kierują się wznioślejszymi motywami duchowymi, szlachetnymi pobudkami. Umiejętność spacerowania w ciemności po własnym domu, może być małym przygotowaniem do szczególnych sposobów dynamicznego użytkowania intuicji. Swobodne bieganie jest wspaniałym środkiem antystresowym, antydepresyjnym, wzmagającym energię i witalność organizmu, wspaniałym środkiem dla wzmożenia pewności siebie i poprawy samopoczucia! Bieganiu towarzyszy wzmożone spalanie tłuszczów, co pomaga w odchudzaniu, a potrzeba picia wody w większej ilości poprawia cały metabolizm. Wszystko to razem jest dobrym oczyszczeniem i hartowaniem organizmu, który potem może służyć do bardziej ekstatycznych czy intuicyjnych eksperymentów, ale nie należy się zbyt forsować ani zamęczać trenowaną dyscypliną!

Ludzie słabowici, chorowici, narkomani, alkoholicy i chorzy psychicznie nie lubią biegania ani spacerowania, nie lubią zresztą żadnej uzdrawiająco – odwykowej dyscypliny, choć paradoksalnie, właśnie tym osobom jogging jest najbardziej potrzebny! Regularny jogging zmniejsza ilość pochłanianego alkoholu i innych narkotycznych używek, poprawia sen, wzmaga czystość. Jogging wzmaga dobrą kondycję całego ciała i umysłu, pomaga zagłębić się w siebie, usuwa stresy a to uwalnia od nałogów. Bieganie powoduje, że ludzie stają się bardziej radośni, dojrzali i odpowiedzialni uwalniając się od tego co degeneruje i niszczy życie. Dotlenienie organizmu, wzmożenie wydolności płuc na pewno istotnie przyczynią się do tego rodzaju zdrowotno- odwykowych rezultatów. Dobrze się biega w luźnych strojach, takich jak używane w judo czy karate, w naturalnych sportowych dresach, ale trzeba pamiętać, że większość nienaturalnej, syntetycznej odzieży jest bardzo szkodliwa dla skóry i zdrowia, dlatego unika się w joggingu syntetycznych elementów ubioru! Ruch nóg nadaje rytm pracy rąk, nigdy odwrotnie bo to praca biegowa nóg decyduje o tym jak funkcjonuje reszta ciała. Wzrok skupiony jest na celu przed osobą biegnącą, która w wyobraźni podąża ku jakimś wyższym celom, nawet do duchowych, niebiańskich krajów i pałaców bóstw. Jarskie odżywianie z dużą ilością bogatych w witaminy warzyw i owoców jest konieczne przy regularnym joggingu kilka razy w tygodniu, a przecież na początek wystarczy jakieś pół godziny, 20-30 minut spacerów połączonych z bieganiem! Jogini biegają dużo polnymi drogami, ścieżkami parków, po trawie na łąkach i po lesie, acz unika się biegania po betonie czy asfalcie, gdyż może to prowadzić do kontuzji i nie daje energii życia.

W bieganiu oddycha się całą swoją istotą, nosem i ustami jednocześnie, a za sprawdzian swobodnej praktyki uważa się takie tempo biegu, w którym można swobodnie rozmawiać z drugą osobą biegnącą! Dobrze od czasu do czasu ćwiczyć całą klubową jogiczną grupą, aby lepiej opanować metodę i nie forsować się zbytnio, acz regularny, prawie codzienny trening już po pół roku przynosi doskonałą poprawę zdrowia i kondycji, choć początek może być trudny, z powodu kolki, zadyszki czy odcisków, co jednak spokojnie i cierpliwie przezwyciężamy dostosowując tempo do możliwości. Oddech zwykle ulega rytmizacji w stosunku do ilości kroków, tak że wychodzą dwa kroki na wdech i dwa na wydech, albo cztery kroki na wdech i cztery na wydech, co się najczęściej spotyka. O ile na początku dla koncentracji można liczyć kroki na wdechu i na wydechu co sprzyja skupieniu uwagi, to po pewnym czasie w rytmie tak spaceru jak i biegu powtarza się indywidualnie otrzymaną w procesie inicjacji tzw. Iśta Mantrę jak Om Śāntih, myśląc w skupieniu Om na wdechu, a drugie słowo Mantry na wydechu! Istnieją też bardziej zaawansowane elementy transowego, zachwycającego joggingu, ale można się ich nauczyć bezpośrednio od zaawansowanych joginów i Guruh!

Himalaya Swami

Należyte ćwiczenie Hatha Jogi

Joga zawsze jest kojarzona z postawami i pozycjami ciała, medytacją, oddychaniem i pracą z dźwiękiem. Joga od tysiącleci opiera się na wegetariańskim odżywianiu, āsanach (postawach) i sztuce oddychania tak samo jak na wyższej filozofii i etyce duchowej oraz ćwiczeniach skupienia, koncentracji i medytacji. Relaksacja taka jak Gestalt i podobne metody to ćwiczenia wyrwane z kontekstu całej Jogi w celach terapeutycznych, podobnie jak Rebirthing, ćwiczenia Pilates’a czy wiele innych metod fitness. Nawet popularny, szczególnie w Ameryce Jogging to strywializowany wstęp do luźnego biegu transowego znanego z Jogi, najbardziej tej uprawianej w obszarze Himalajów, Dachu Świata. W swej istocie Joga jest nauką o sztuce zachowywania zdrowia i długowieczności oraz jedności i harmonii, tak z Przyrodą jak i wyższymi boskimi siłami. Wielkim błędem, tragiczną pomyłką jest wyrywanie samych ĀSAN- postaw i pozycji ciała- z kontekstu całokształtu praktyki i filozofii Jogi, gdyż wtedy Joga zatraca swój cel i sens, a praktyka staje się bezowocna.

Hatha Joga to styl praktyki słoneczno-księżycowej, gdzie sylaba Ha oznacza słońce i oczyszczenie duchowe, a sylaba Tha zarówno księżyc jak i oczyszczenie psychofizyczne. Pozbawienie Jogi jej istotnej, duchowo- mentalnej części powoduje awarię całego bardzo metodycznego systemu, gdzie klasycznie jest Osiem Grup (Ashtanga) ćwiczeń, z których każda musi być reprezentowana w treningu od początku edukacji, aby nauka Jogi miała ręce i nogi, cel i sens. Metodyka nauczania jest bardzo ważna gdyż Joga to rozwój zarówno ciała, jak umysłu i ducha. Nie wolno pomijać aspektu ćwiczeń skupiania, koncentracji czy medytacji, jak to czynią āsanolubni hochsztaplerzy, próbujący przerobić Jogę na jakiś alternatywny system wychowania fizycznego wedle mody zachodniej, która ma brzydki zwyczaj ignorowania lub niszczenia wewnętrznych wartości i metod praktyki. Prowadzenie ćwiczących do jak najlepszego dla zdrowia i rozwoju odżywiania wegetariańskiego jest tak samo ważne jak nauka przepłukiwania nosa, lewatywy jelita grubego czy zrelaksowanego leżenia w wodzie pozwalającego na swobodne dryfowanie w pozycji leżenia na plecach z niewielkim ruchem rąk. Medytacyjne spacery w dobrym rytmie oddychania jak i skupianie na płomieniu ognia czy punkcie ogniskowym wzroku, są tak samo ważne i potrzebne jak rozmyślania etyczne filozofii Śankhya czy nauka rytmicznego dreptania po rozżarzonych węglach ogniska. Elementy szamańskie są bowiem integralną częścią Jogi, a filozofia podstawą wychowania i edukacji Joginów. Zachodnie błędy polegające na ignoranckim nieuwzględnianiu większości ważnych nauk i praktyk Jogi sięgają granic bezdennej profanacji i nie ma dla nich żadnego sensownego wytłumaczenia.

Prawidłowe nauczanie i ćwiczenie Hatha Jogi, jak ustanowili Mędrcy- Jogini już u zarania istnienia ludzkości, musi zawierać elementy wszystkich Ośmiu Grup Ćwiczeń znanych jako Ashtanga albo Joga Klasyczna. Mamy tu ćwiczenia etyczno- moralne, reguły czystości, āsany, metody oddychania i pracy z energią życia, ćwiczenia relaksacyjne i uwalniające, naukę metod skupienia i koncentracji oraz naukę metod medytacji czy jak kto woli użytkowania umysłu, a także grupę metod osiągania Samādhi- kontemplacyjnej ekstazy i światła wewnętrznego. Nie uczy się tychże grup po kolei jak się niektórym wydaje, ale równocześnie, poczynając od tego, co podstawowym jest w każdej z Ośmiu Grup. Starożytni kładli nawet nacisk na głębsze zrozumienie zasady Ahinsa- Niekrzywdzenia z pierwszej grupy jak i zasady Śauća- Oczyszczenia z drugiej grupy podstaw etyczno- filozoficznych, zanim wprowadzali zainteresowanych w podstawy Āsan. Metodykę tę widać w zaleceniach do praktyki u wszystkich starożytnych Mistrzów Jogi. Proste zestawy ćwiczeń rzekomo od tybetańskich mnichów, to podglądnięte „przez dziurkę od klucza” wprowadzenie do ćwiczeń klasztornych Hatha Jogi, a jakże wyrwane z całego kontekstu ćwiczeń mnisich, co czyni taki wyizolowany trening wręcz śmiesznym, jeśli ktoś uważa, że taki początkowy zestaw wystarczy dla zdrowia i długowieczności.

Hatha to Ha + Tha, co trzeba dobrze zrozumieć, aby móc zacząć prawidłowo wyjaśniać i wprowadzać cały system najpopularniejszej choć wcale nie najłatwiejszej z odmian Jogi. Ha to aktywność, działanie, praca, wysiłek, a Tha to pasywność, bierność, odpoczynek, relaksacja. Hatha to trening ideowo opierający się na połączeniu przeciwieństw w harmonijną całość, gdzie po wysiłku następuje odpoczynek, a cykle napięcia i odprężenia postępują naprzemiennie. Wielka jest wartość dobrze prowadzonych ćwiczeń opartych na naprzemienności i przeciwstawności. Zasada ta dotyczy zarówno ćwiczeń bardziej fizycznych jak i bardziej mentalnych, ale też połączenia w harmonii pracy fizycznej i umysłowej. Ha to nadawanie i promieniowanie, a Tha to przyjmowanie i odbieranie, stąd Hatha opiera się na harmonii mówienia i słuchania, nauczania i uczenia się. W samej swej istocie Ha wymaga aby dawać coś innym, a Tha aby przyjmować coś od innych, oczywiście tutaj, w przedmiocie Jogi. Stosowanie tej zasady przeciwstawności jedynie w āsanach jest straszliwym uproszczeniem, kiedy Nauczyciel uczący Jogi prawidłowo powinien umieć istotne zasady pokazać na wielu przykładach w Życiu. Ha to otwieranie się, a Tha to zamykanie się, Ha to łączenie się czystą więzią z innymi, a Tha to odcinanie mrocznych powiązań, aż do wyłączenia. Ha to życie, a Tha to śmierć, które to procesy można uznać za skrajne, jako że narodziny to życie, a umieranie czy nawet samo starzenie to jest śmierć i są to mistyczne procesy, które trzeba głęboko akceptować. Nauczyciele Hatha Jogi powinni rozwijać zdolność dogłębnego i wszechstronnego wyjaśniania procesów Ha i Tha w praktyczny sposób.

Brak dobrego wzorca pełnych form āsan powoduje, że wielu pod hasłami Hatha Jogi ćwiczy rzeczy, które są zupełnie do niczego nie przydatne, a przecież 84 klasyczne wielkie āsany to specjalne postawy ciała budzące pewne zdolności, talenty, umiejętności, a w końcu i moce. W istocie, 84 āsany to pewne archetypy, doskonałości w oparciu o ruch i postawę gdzie ważny jest także sposób osiągania danej formy ciała. Gadanie o rzekomo tysiącach czy milionach āsan, to bredzenia osób, które nie tylko nie znają celów ćwiczeń, ale którym wydaje się, że jakakolwiek postawa czy pozycja ciała jest āsaną, co jest zupełną nieprawdą. Mnożyciele pustych i bezużytecznych bytów powinni raczej poszukać dobrego Guru- Mistrza Przewodnika, od którego nauczą się jak āsany powinny wyglądać, a także jak je ćwiczyć, jak osiągać pełne, doskonałe formy każdej z 84 āsan, które w treningu Siddhów służą osiąganiu doskonałości ciała, co przejawia się aktywacją zdolności i mocy paranormalnych czy jak kto woli duchowych. Umiejętność dobierania zestawów āsan dla uczniów do ich codziennej praktyki na długi czas to także umiejętność dobrych, autentycznych Mistrzów.

W krajach Europy i Ameryki tworzy się wiele kursów, które rzekomo dają prawo nauczania Hatha jogi, jednak bardzo często owe kursy nie mają związku z autentycznym nauczaniem tej najbardziej znanej z nazwy Jogi. Nie dyplomy i certyfikaty ale dobry związek z Mistrzem i Aśramem, z którego tradycja nauczania pochodzi jest znakiem rozpoznawczym rzeczywiście dobrej Szkoły Jogi oraz zdolność nauczania od podstaw ćwiczeń z każdej klasycznej Grupy Ośmiu Kierunków Nauczania, w jednej lini wymienianych jako Yama, Niyama, Āsana, Prańayama, Prathyahara, Dhārańa, Dhyāna i Sāmadhi! Rozmaite autorskie kursy i metody nie tylko, że nic nie wnoszą ale są wręcz szkodliwym wypaczeniem podstawowej idei Jogi, którą jest Jedność, tak z Mistrzem jak i wszystkimi aktywnymi Nauczycielami wychowanymi prze Mistrza prawidłowo przekazującego całą tradycję Jogi. W swej istocie Joga to całościowe, holistyczne ujęcie, stąd pozbawianie w treningu adeptów jakiś istotnych części nie jest już Jogą ale tak zwanym „jogoszustwem”. Nie należy się nabierać na tandetę ani na rzekome innowacje czy unowocześnienia, które w istocie są jedynie skandalicznymi wypaczeniami.

Tak jak Europa nie jest oddzielona od wielkiej całości jaką jest Eurazja, tak Joga jest częścią uniwersalnej i powszechnej kultury duchowej ludzkości, a tworzenie Jogi rzekomo specjalnie dla Europejczyków nie ma sensu ani racji bytu siejąc jedynie niepożądane wypaczenia. Ludzie niedojrzali duchowo do przyswojenia całości Jogi, włącznie z jej wieloma realnymi poziomami zaawansowania, tworzą rozmaite uproszczenia, podobnie jak „jogoszuści” pragnący jedynie zysku za wszelką cenę. Poszukujący od wieków i tysiącleci uwrażliwiani są na to, aby żadnego aspektu nauki czy praktyki Jogi nie pomijać ani nie zaniedbywać, a należyte ćwiczenie musi być zrównoważone. Postęp związany jest z rozwojem, z ewolucją świadomości, która odbywa się przez pokolenia, w miarę kolejnych wcieleń duszy w nowe ciała i to właśnie Świadomość, Ćittam jest wiodącym przedmiotem treningu, a ciało fizyczne, witalne, astralne, mentalne i inne są jedynie otoczką dla praktyki na planie bytu, na którym Świadomość jest akurat mocniej zakotwiczona. Osiem Grup ćwiczeń oznacza harmonijne rozwijanie Ośmiu Aspektów ludzkiego istnienia, także na różnych planach bytu. Tradycja Jogi należy do najstarszych nie tylko w Eurazji, ale i na całym świecie, a nie do pomyślenia jest od tysiącleci, aby zaawansowany Uczeń jakiegoś Mistrza nie chciał pomagać młodszym w praktyce, siostrom i braciom Mistrza, od którego przyjął naukę, praktykę i wtajemniczenie.

Himalaya Swami

Medytacja – sztuka życia zdrowia i postępu

Człowiek potrzebuje filozofii życia, odnalezienia sensu życia, a nie sztywnego dogmatu o bezmyślnym charakterze. Dlatego w dziedzinie wiedzy wewnętrznej należy wszystko wyjaśniać prowadząc ludzi do pogłębienia Zrozumienia, do Pojmowania. Medytacja oddziałuje dobroczynnie na ludzki mózg i system nerwowy neutralizując wszelką złość, strach czy obawę, a to jest podstawą efektywnego funkcjonowania człowieka we współczesnym świecie. Uczeni przeprowadzili tysiące badań nad pozytywnym wpływem medytacji na ludzkie życie i zdrowie. Tak, że jak ktoś odradza komuś medytacyjne praktyki to musi być osobnikiem wyjątkowo złośliwym i szkodliwym społecznie. Najbardziej znane tytuły prasy światowej przełamały już zbrodnicze inkwizycyjne zakazy i głośno mówią o zaletach i przydatności duchowych i ezoterycznych medytacji nieomal w każdej dziedzinie ludzkiego życia. Medytowanie jest całkowicie słusznie nazywane Sztuką Życia i powinno być szczególnie wprowadzone dla dzieci, młodzieży i studentów w szkołach, chociażby dlatego, że poprawia zdolność koncentracji, wzmacnia pamięć, daje odporność przeciwko uzależnieniom, podnosi inteligencję, a także oczyszcza i uwalnia ze stresów, powodując poczucie zadowolenia i szczęścia.

Ludzie medytujący, wedle wszelkich badań naukowych, tak starożytnych jak i bardzo współczesnych, są o wiele bardziej spokojni i szczęśliwi w życiu od ludzi niemedytujących, a rozwinięta inteligencja stawia medytatorów pośród prawdziwej awangardy kulturalno – naukowej świata. Cóż, Izaak Newton, Leonardo da Vinci czy Albert Einstein także z oddaniem poświęcali swój czas medytacjom, a dzięki temu dokonał się prawdziwy naukowy postęp, naukowa rewolucja we współczesnym świecie. Ludzie medytujący są mniej podatni na zdenerwowanie, wzburzenie czy szok, łatwiej więc znoszą życiowe burze, kryzysy i frustracje. Najbardziej polecane medytacyjne praktyki, to techniki liczenia pogłębionych oddechów, co dotlenia organizm, usprawnia i koncentruje pracę mózgu czy też praktyki medytacyjnej wizualizacji blasku światła, co znów przeciwdziała i zapobiega wszelkim depresjom. Terapia depresji z pomocą medytacji jest o wiele bardziej skuteczna i tańsza niźli stosowanie jakichkolwiek leków, co wiadomo od tysięcy lat w ciągle powtarzanych badaniach naukowych i to w różnych kulturach.

Medytacje wytwarzają pozytywne uczucia: miłosierdzie, życzliwość i spokój, których brak ludziom zachodniej, chrześcijańskiej cywilizacji śmierci, generalnie odartej z umiejętności medytowania, nawet zwykłej zadumy i refleksji, przez co zdegenerowanej w swym charakterze. Codzienna godzinka medytowania zmniejsza zachorowalność na wszelkie choroby o 80-90%, a nawet więcej przy głębszej wprawie, co łatwo zmniejszyłoby ogólną zachorowalność i nakłady na ochronę zdrowia na świecie. Ludzie medytujący kilka razy rzadziej ulegają wypadkom i nieszczęśliwym zdarzeniom, bo prosta samoobserwacja, czujność i rozwaga zabezpiecza życie człowieka, podobnie jak trzeźwość i zdrowa jarska dieta-cud! Każdy, kto się nauczy sztuki medytowania w fachowy sposób, najlepiej ze źródeł orientalnych, będzie z tego mieć w życiu jedynie same korzyści, choć oczywiście nikt nie jest do końca wolny od nieszczęść i cierpień. Optymizm wzbudzony przez ćwiczenia medytacyjne, nawet bardzo proste, jak codzienny relaks z liczeniem oddechów i autosugestią, pozwala wyleczyć najcięższe choroby, zwiększając szansę uzdrowienia, nawet w ostatnich stadiach nowotworu, a miliony uzdrowionych są tego żywym świadectwem. W dawnych czasach każdy człowiek przynajmniej jeden dzień w Tygodniu poświęcał na uporządkowanie swych emocji, oczyszczenie i wyciszenie swego umysłu, rozwiązanie swych problemów. A tym bardziej jest to bardzo konieczne dla współczesnych ludzi Zachodu, przybitych stresem, frustracją, pośpiechem, alkoholem, narkotykami i chorymi, pseudoreligijnymi dogmatami.

Każdy postępowy kraj na świecie wprowadza już medytacyjne programy pracy nad rozwojem osobowości do szkół czy na uniwersytety i niewątpliwie będzie to oznaką postępu i rozwoju cywilizacji w nadchodzącym stuleciu! W przyszłości osoby nie medytujące będą postrzegane jako jednostki szkodliwe, patologiczne społecznie, bo narażające instytucje państwa na zbędne wydatki zdrowotne i publiczne. Cztery cegiełki budujące DNA były opisywane w starożytności jako cztery elementy czy żywioły, z których zbudowana jest każda żywa, biologiczna komórka, a każdy człowiek dzięki medytacyjnej pracy nad sobą może łatwo nauczyć się regenerować i odnawiać swoje ciało, zapobiegać chorobom, przeciwdziałać skutkom intensywnego trybu życia, właściwie odpoczywać, co jest podstawą dla medytujących. Szkolnictwo powinno uwzględnić program Jogi i Medytacji dla młodzieży zamiast chociażby bezużytecznych lekcji dogmatu pseudoreligii, która z uwagi na masowe, inkwizycyjne ludobójstwo nie była i nie jest autorytetem moralnym dla żadnego normalnego i zdrowego na umyśle człowieka. Raczej człowiek z inkwizycyjnych represji i zniewoleń dogmatycznych w poprzednich pokoleniach musi się uwalniać i oczyszczać, aby móc w pełni być człowiekiem i prawidłowo się rozwijać .

Pamięć pokoleniowa mocna utrzymuje się i przez 3-4 pokolenia, a słabsza aż przez 7 do 10 pokoleń. Aby zmienić błędy mentalne i żywieniowe przodków, trzeba bardzo wiele pracy i wysiłków, ale samo proste wyciszenie i odprężenie, w stanie medytacji ułatwia dokonanie wszelkich wewnętrznych i zewnętrznych zmian. Historia pamięta wielkich ludzi, takich jak Hrabia Cagliostro, który za naukowe odkrycia w dziedzinie chemii, fizyki, medycyny i biologii, został bestialsko zamęczony przez zbrodniczą katolicką inkwizycję i zamordowany w watykańskiej twierdzy i katowni w San Leo we Włoszech. My, ludzie nigdy nie zapominamy orędowników prawdziwego postępu, luminarzy wiary i nauki, a ludzie wybitni i oddani prawdzie, tacy jak Hrabia Cagliostro są dla nas prawdziwymi Świętymi Bożymi, a nie jacyś papieże, co ich mordowali. Sztuka medytacji, choć jest ściśle naukową, precyzyjną wiedzą o przewidywalnych rezultatach, zawsze uważana była za wiedzę Boską, Kosmiczną, gdyż istnieją starożytne przekazy mówiące wiele o kontaktach ludzi z innymi cywilizacjami we Wszechświecie, oraz w wyższych wymiarach bytu, a oba rodzaje istnień, tak czy owak pochodzą z Niebios, gdy patrzymy na sprawę z ziemskiego punktu widzenia. Szczególnie dzieci i młodzież, nastolatkowie powinni być dobrze uczeni sztuki medytacji, aby wiedzieli jak twórczo i skutecznie rozwiązywać problemy, a nade wszystko, aby wiedzieć jak odkrywać sens i cel swego indywidualnego życia i jak znajdować swe najlepsze miejsce w społeczeństwie.

Ludzie dłużej medytujący są w zasadzie całkowicie odporni na wszelkie szkodliwe nałogi i nie ulegają uzależnieniom ani fizycznym, ani też psychicznym, stąd medytacja dla dzieci i młodzieży jest podstawowym źródłem dla wszelkiej terapii i rozwoju osobowości. Mózg formuje się aż do około 30 roku życia, kiedy to człowiek uzyskuje pełną dojrzałość osobniczą i ten fakt trzeba wykorzystywać propagując to, co najlepsze, jak medytację i jarstwo właśnie wśród osób, które przeżywając swą młodość znajdują się w okresie Brahmaćarji, w okresie najlepszym dla intensywnego rozwoju wewnętrznego! Zamiast narzekać na dzieci i młodzież, uczcie je chociaż najprostszych rodzajów medytacji, relaksu, wyciszenia i skupienia, aby nowe pokolenie było dobrze uformowane, trzeźwe, twórcze i aby trzymało się prawdy, a nie fałszywego i szkodliwego dogmatu jakichś zdegenerowanych sekt o inkwizycyjnym rodowodzie. Wszystko, co trzeba pamiętać, to dobroczynność medytowania w każdym aspekcie ludzkiego życia i twórczości, dobroczynność, z której korzystali najlepsi i najwznioślejsi spośród ludzi jak Sokrates, Awicenna, Lao Tsy, Newton, Einstein, Bohr, Mendelejew, Gandhi, Luter, King, Pitagoras, Owidiusz, Tołstoj, Vivekānanda, Bodhidharma, Jezus, Buddha, Zaratuszthra, Henoch, Róża Luksemburg, Galileusz, Böhme, Szekspir i miliony innych im podobnych!

Odpoczywaj intensywnie, relaksuj się w czasie coraz głębszych i intensywniejszych medytacji, a będziesz odnosić coraz większe korzyści i sukcesy w każdym aspekcie życia. Bez sztuki medytowania nie daje się w ogóle wyleczyć około połowy chorób, na jakie cierpi ludzkość, bo uzdrowienie często zależy tylko od jarskiej diety, picia czystej źródlanej wody, relaksacji i skupienia, wytworzenia pozytywnych myśli oraz uczuć, a to wszystko składa się na prawidłową Medytację! Bądźcie ludzie dobrzy, zdrowi i twórczy, napełniajcie świat pokojem, braterstwem, prawdą i postępem, bo to są oznaki medytujących. Medytujący, jak Herkules, Ardżuna, Gandhi czy Król Artur zawsze byli i są oznaką prawdy, postępu, bohaterstwa i człowieczeństwa.

Himalaya Swami

Podstawy długowieczności i zdrowia

Miliony ludzi marzy o długowieczności, o długim życiu, a przecież jest wiele rozmaitych przyczynków, aby móc maksymalnie zdrowo i długo żyć na tej Ziemi, a wiele z nich powtarzają Mędrcy i Prorocy od tysięcy lat, a i uznają i przypominają uczciwi naukowcy w każdej epoce. Odżywianie, emocjonalny spokój i respektowanie kilku odwiecznych Praw Natury daje obraz elementarnych podstaw długiego i zdrowego życia. Można rozpamiętywać starożytne długowieczne społeczności i brać ich styl życia za wzór do naśladowania, chociaż i dzisiaj nie brakuje ludzi i społeczności długowiecznych. Zorientowanie odżywiania na pokarm roślinny, jarski z okresowymi postami, odpoczynkami od jedzenia, picie zdrowej, czystej źródlanej wody, spanie w nocy, a czuwanie w dzień, jedzenie z umiarem bez przejadania się, dużo ruchu na świeżym powietrzu wśród przyrody, emocjonalne wyciszenie, unikanie zmartwień, szoków i stresów – to wszystko są niezmienne dobre rady dla ludzkości, aby żyć zdrowo i długo.

Długość życia wzrasta wraz z poziomem wykształcenia, a ludzie, którzy ciągle się uczą i dokształcają, poznają i badają żyją przeciętnie nawet i 20 lat dłużej niźli ci, którzy nie wykazują chęci do uczenia, poznawania, badania i studiowania. Pogłębianie wiedzy i zrozumienia jest istotnym czynnikiem dla zdrowia i długowieczności, ludzie uczeni i uczący się generalnie też mniej chorują, o czym trzeba każdemu przypominać. Rozwiązywanie zagadek i łamigłówek, gromadzenie wiedzy sprzyja długiemu życiu i wykorzystaniu genu długości życia do maksimum, a ludzki organizm wedle mądrości starożytnych zaprogramowany jest na około 120 lat jako na średni, przeciętny wiek osiągalny przez całe społeczeństwo. Można powiedzieć, że zdrowy tryb życia obrazuje ilość stulatków w społeczeństwie ludzi. Uczcie się, o ludzie, i dokształcajcie, a im bardziej wszechstronna wasza wiedza, tym lepiej dla waszego zdrowia, życia i długowieczności!

Oprócz porad ewidentnych jak właściwe dla zdrowia odżywianie jarskie, roślinne oparte na zbożach i nasionach, owocach i warzywach czy orzechach musi człowiek unikać rzeczy, które krew i nieszczęście sprowadzają na jego głowę, a przecież rozmyślając o dobrym życiu pierwszych ludzi w rajskim Ogrodzie Wschodu, w Ogrodzie Eden bardzo łatwo nauczyć się zasad życia. Unikanie trucizn takich jak alkohol, które zdecydowanie niszczą i degenerują mózg uniemożliwiając uczenie i poznawanie oraz degenerując charakter i powodując choroby, człowiek zdecydowanie poprawia swoje zdrowie i wydłuża życie. Istniały kiedyś cywilizacje długowieczne, gdzie czas życia człowieka mierzono tysiącleciem, a był to Złoty Wiek ludzkości, niestety złe i niegodziwe życie, zjadanie ciał zabitych zwierząt, picie alkoholu, odmowa edukacji spowodowały upadek rasy długowiecznych ludzi i skrócenie czasu ich życia do około 120 lat, a często do 60 i 70 lat zaledwie!

Wszystkie systemy naturalnej, ludowej medycyny – czy to chińskiej, indyjskiej, słowiańskiej czy indiańskiej, wszędzie na świecie nawiązują do możliwości przedłużenia życia i uczynienia go zdrowym, acz musi człowiek poddać się pewnej dyscyplinie jak chociażby regularnym, zwykle kilkudniowym postom dla oczyszczenia organizmu. Zarówno ludzie, którzy nie jedzą przez jedną dobę w tygodniu jak i ludzie poszczący przez 3 dni w miesiącu unikają wielu chorób i stają się odporniejsi psychicznie i fizycznie. Post w cudowny sposób potrafi wyleczyć z wielu bardzo ciężkich dolegliwości i schorzeń, a wielcy Mędrcy często demonstrowali jak przejść długie posty dla uzdrowienia i wyzwolenia z nawyków, nałogów i słabości. Post wzmaga wolę życia i siłę przeżycia, chociaż dzieciom do 12 roku życia nie pozwala się zwykle pościć dłużej niż tyle dni, ile lat żyją na tej ziemi z uwagi na ich rozwój i wzrost. Post niemowlaka to post jednodniowy – dostępny i polecany bardzo dla zdrowia i szczęścia każdego człowieka!

Symbolika Drzewa Życia w Pismach Świętych wskazuje, że człowiek w pewnych warunkach mógłby żyć wiecznie (długowiecznie) w Raju na Ziemi, jednak musisz człowiecze rozważyć, w jakim środowisku żyli twoi praojcowie, gdzie mogli się cieszyć szczęściem i zdrowiem i mieli prawo do owoców z Drzewa Życia, aby nie umierać. Fakt, że osoby odżywiające się wyłącznie lub głównie owocami drzew należą do najzdrowszych i najbardziej długowiecznych powinien być dla ludzkości wskazówką! Inną wskazówką powinno być życie w Ogrodzie, pośród przyrody i natury, wśród dużej ilości zdrowych roślin i kwiatów! A przecież wiadomo jak wielką jest lecznicza moc ziół i jak wielce pożyteczną jest praca zielarzy w dziedzinie zdrowia i życia! Istnienie w łączności i harmonii z Prawami Przyrody, z zasadami Natury to obcowanie pierwszych ludzi w Rajskiej przestrzeni Ogrodu Eden na Wschodzie. Nic to dziwnego, że społeczności Wschodu należą do najbardziej długowiecznych, a roślinne diety zdrowia i długowieczności oraz ćwiczenia zdrowotne wśród Przyrody dobrze są znane w kulturze Orientu.

Hipokrates uczył, że podstawą dobrego zdrowia jest właściwe, roślinne odżywianie z dużą ilością owoców, okresowe posty, czysta i zdrowa woda z leczniczych źródeł, powstrzymanie od winopilstwa i wszelkich mocnych, alkoholowych trunków, częste spacery i ćwiczenia lub praca wśród Przyrody, praca w ogrodzie lub na polu. Każdy człowiek może łatwo zorganizować sobie właściwą, jarską dietę zdrowia i długowieczności i zadbać o dostateczną ilość ruchu, marszu lub lekkiego biegu oraz gimnastyki w lesie czy ogrodzie, o ile nie jest już całkiem za późno dla ratowania jego życia i zdrowia. Każdy człowiek może wyrzucić ze swego życia trujące zwyczaje alkoholizowania się, pijaństwa oraz starać się unikać trujących wyziewów – nikotynowych czy też samochodowych od rozlicznych spalin! Walka o baterie słoneczne i paliwo wodorowe, jaka trwa od stulecia powinna być udziałem każdego rozsądnego człowieka, który chce żyć długo i zdrowo na tej Ziemi, bo zmniejszenie ilości trujących i szkodliwych spalin benzynowych czy węglowych to dbanie o czystość powietrza dla twych płuc, ludzka istoto i nikt nie powinien tegoż lekceważyć.

Sztuka głębokiego oddychania bardzo popularna w całej Eurazji w dawniejszych czasach opiera się na pełnym oddychaniu świeżym powietrzem, regulowaniu i wstrzymywaniu oddechu, aby móc zwiększyć żywotność, przedłużyć i zachować życie. Człowiek nie może posłusznie akceptować wszelkich szkodliwości zachodniej cywilizacji śmierci, a dbałość o zdrowe, czyste odżywianie, wodę i powietrze należy do najistotniejszych kwestii. Unikaj człowieku chodzenia ulicami pełnymi trujących spalin, odrzucaj jedzenie mięsa, drobiu i ryb na rzecz owoców, zbóż, warzyw i orzechów. Przepędzaj nikotyniarzy – zabójców zdrowia i życia i precz przepędzaj samochodziarzy z ich rurami zionącymi benzynowymi truciznami. Silniki wodorowe są tańsze, zdrowsze i bezpieczniejsze, a para wodna jest ich bezpieczną „spaliną”! Zamiast elektrowni węglowych i ropnych, lepsze baterie słoneczne na dachach, wiatraki i elektrownie wodne, a każdy człowiek musi tegoż żądać i do tegoż zdążać, aby planetę przemienić w Raj zdrowia i długowieczności!

Wegetarianie, weganie i witarianie żyją kilkanaście lat dłużej niźli mięsożercy; ludzie będący abstynentami, którzy dbają o trzeźwość także żyją znacznie dłużej! Większość, bo ponad 80% wypadków drogowych czy budowlanych spowodowana jest pijaństwem. Większość gwałtów i przestępstw popełniana jest pod wpływem alkoholu i narkotyków! Ileż wy ludzie moglibyście żyć dłużej i zdrowiej, gdybyście stosowali się do najprostszych reguł długiego i zdrowego życia. Pomagajcie sobie i wspierajcie się w swych zdrowych dążeniach, a będziecie, o ludzkości, zawsze Szczęśliwi!

Himalaya Swami